Stare drewno jest materiałem niezwykle trudnym. Wymaga bardzo dużo czasu, nakładu cierpliwości oraz staranności. Dojrzewanie desek zajmuje kilkadziesiąt lat. Dopiero po ich upływie można starać się wydobyć z niego ukryte piękno, wszczepić w niego nowe życie. Nasze drewno pochodzi nawet z okresu II wojny światowej, być może widziało więcej niż nasi dziadkowie. Przez te lata przeżyło niejeden deszcz, śnieg, mróz, a słońce było najlepszym sprzymierzeńcem naszych desek.
Nasze drewno pochodzi ze starych stodół, spichlerzy, domów. Często jest to materiał niedoceniany, gdyż nie zawsze gołym okiem widać jego wartość. Dla wielu osób są to po prostu zniszczone budynki, stare i brzydkie.
Zebrany materiał musi przejść żmudny proces, aby mógł być dalej wykorzystywany. Po etapie rozbiórki wybieramy tylko najlepsze deski. Później usuwamy metalowe elementy, jak gwoździe, zawiasy czy nity. Nie wyrzucamy ich, wręcz przeciwnie - wykorzystujemy je do produkcji mebli. Często te detale dodają największego uroku naszym produktom . Później wysyłamy nasze deski na wakacje w tropiki, czyli do suszarni, w której temperatura sięga 70 stopni. Dzięki temu pozbywamy się nieproszonych gości – korników.
Następnie cierpliwie szczotkujemy, czyścimy i impregnujemy nasze deski. Dopiero po tym etapie drewno ukazuje 100% swojej niesamowitej struktury, koloru oraz nieregularności. Wszystko robimy ręcznie, z niezwykłą delikatnością i starannością, aby nie utracić walorów wypracowanych przez naturę.
Piękno starego drewna tkwi w jego unikatowości. Każda deska jest niepowtarzalna, oryginalna i nie do podrobienia. Przekłada się to również na wyroby, które można z nich wyczarować. Trudno o dwie identyczne ramki, półki czy inne akcesoria.